„Polki kontra cyberprzestępcy – raport firmy Symantec"

Cyberprzestępczość istnieje praktycznie od początku istnienia Internetu, jednak w dobie XXI wieku i ogromnej popularyzacji tego medium przybiera różne formy. To już nie tylko wirusy komputerowy, które znudzeni (acz uzdolnieni) hakerzy puszczają do Sieci, by te zrobiły jak najwięcej szkód. Coraz częściej spotykamy się z bardzo wyrafinowanymi sposobami infekowania komputerów, wyłudzania tzw. „danych wrażliwych”. Cyberprzestępczością można także określić wszelkiego rodzaju groźby karalne, czy choćby składanie ofert seksualnych. Firma Symantec, która na co dzień zajmuje się zabezpieczaniem komputerów postanowiła zbadać cyberprzestępczość w naszym kraju i jej wpływ na Polki. Wyniki są interesujące, a jednocześnie alarmujące!

Ogólne spostrzeżenia


Na początek kilka ogólnych spostrzeżeń po przeanalizowaniu wyników ankiet. Przeciętna  Polka korzysta z Internetu średnio 3 godziny dziennie, a dwie trzecie zapytanych czuje się w Sieci bezpiecznie. Ale aż cztery na dziesięć badanych Polek (40 proc.) przyznaje, że padło już  ofiarą cyberprzestępstw. Najczęściej było to szkodliwego oprogramowanie, ale nie zawsze. Jak wspomniałem we wstępie dwie trzecie zapytanych kobiet uważa składanie propozycji seksualnych, czy też grożenie za pomocą social media za przestępstwo. Być może słusznie, ponieważ okazuje się, że oprócz wirusów komputerowych już na drugim miejscu respondentki wymieniają właśnie niechciane propozycje seksualne, składane im podczas korzystania z Sieci (jedna na pięć ankietowanych).

Konsekwencje i emocje

Oczywiście takie zachowanie rodzi pewne emocje, które mogą się odbić na popularności danej strony internetowej, komunikatora bądź serwisu. Polki zapytane o konsekwencję ataku odpowiadały w większości (60 proc.), że tylko traciły czas - najczęściej usuwanie problemu zajęło im od 1 do 6 dni (30 proc.). A emocje? To oczywiście sprawa intymna, ale pewne odpowiedzi powtarzały się w kolejnych ankietach. Polka jako ofiara cyberprzestępcy czuje się najczęściej zdenerwowana (60 proc.), zła (57 proc.) lub zirytowana (54 proc.). Dodatkowo ankietowane kobiety określiły się jako oszukane (44 proc.) czy wręcz zszokowane (27 proc.).

Zasady bezpieczeństwa


Z raportu firmy Symantec wynika też, że Polki nauczone doświadczeniem zmieniają swoje przyzwyczajenia w Internecie, np. po przykrych doświadczeniach nie odwiedzają powtórnie stron, które mogłyby stanowić potencjalne zagrożenie. Na szczęście wiele z nich pamięta o  zasadach bezpieczeństwa. Zdaniem 59 proc. ważne jest nieujawnianie danych osobowych, których nie trzeba podawać oraz instalowanie oprogramowania ochronnego na komputerze (43 proc.). Jednak już tylko 4 proc. Polek sprawdza, czy strona na której wpisuje poufne dane (np. do konta bankowego) jest zaszyfrowana (posiada „https” w adresie). Ponadto mniej niż jedna czwarta ankietowanych (23 proc.) regularnie zmienia lub stosuje złożone hasła dostępowe, czyli zawierające ciąg liter i cyfr, a także wymianę znaków np. z „a” na „@”.

- Nie mówi się o tym codziennie, ale kobiety stają się celem wyspecjalizowanych ataków w sieci. Częściej niż mężczyźni otrzymują nie tylko nachalne propozycje seksualne, ale również fałszywe oferty finansowe, np. kredytów o niezwykle niskim oprocentowaniu – zauważa Maciej Iwanicki, ekspert ds. bezpieczeństwa firmy Symantec.

Metodologia badania

Warto na zakończeniu dodać, że badanie zostało zrealizowane przez firmę badawczą Gemius metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na zlecenie firmy Symantec Polska. Próbę dobrano metodą losowo-kwotową spośród użytkowników witryn internetowych korzystających z bezpłatnej wersji systemu stat24 lub bezpłatnego audytu site-centric stat.pl/PBI. Łącznie badaniem objęto grupę 500 internautów w wieku 17-65 lat, w tym 259 kobiet.


Źródło:
http://di.com.pl/news
http://www.lanpolis.pl
Kreator stron www - przetestuj!